Adolf Krebs był na przełomie XIX i XX wieku jednym z najbardziej znanych pszczyńskich restauratorów, a także producentem własnego piwa, likierów, soków, wód oraz innych napojów. Dzisiaj nieliczne zachowane butelki, porcelanki oraz inne przedmioty pochodzące z jego przedsiębiorstwa są cennymi okazami kolekcjonerskimi.
Rodowód Adolfa Krebsa
Krebs to nazwisko charakteryzujące, równe niemieckiemu rzeczownikowi Krebs ‘rak’, mogące odnosić się do wykonywanej profesji, czyli poławiacza raków, ale także do cechy wyglądu, jakim jest np. czerwona cera, ewentualnie nawiązywać do sposobu chodzenia. Na podstawie edyktu emancypacyjnego z 11 marca 1812 roku jako stałe i dziedziczne nazwisko przyjęły je trzy rodziny żydowskie z terenu Górnego Śląska: Hirschela z Dobrodzienia (Guttentag) oraz Abrahama i Josepha ze Szpitalnego Gruntu (Hospitalgrund) pod Bytomiem (Beuthen).
Adolf Krebs był prawnukiem Hirschela z Dobrodzienia. Urodził się 22 sierpnia 1867 roku w Ligocie Czamborowej (Tschammer-Ellguth) w obecnym, jak i dawnym powiecie strzeleckim (Landkreis Groß-Strehlitz), jako syn właściciela miejscowej karczmy Heinricha Krebsa i Friedericki z domu Richter.
Działalność Krebsa w Pszczynie
Jak wskazują pszczyńskie księgi meldunkowe, Adolf Krebs osiedlił się w Pszczynie (Pless) 1 maja 1891 roku. Zamieszkał w oficynie kamienicy Louisa Freÿa przy Rynku pod numerem 16, gdzie też wydzierżawił należącą do właściciela posesji piwiarnię.
15 maja 1892 roku w Izbicku (Stubendorf) Adolf poślubił zamieszkałą w Toszku (Tost) Minnę vel Herminę Lange, urodzoną 9 stycznia 1862 roku we wsi Słupsko (Slupsko), córkę Arona Lange, karczmarza w Suchodańcu (Sucho-Danietz), i Pauliny z domu Freÿ. Minna po ślubie przeprowadziła się do Pszczyny, gdzie na świat przyszła piątka dzieci Krebsów: Elfriede Marie [ur. 2 sierpnia 1893], Hermann [ur. 26 sierpnia 1896], Arthur [ur. 11 stycznia 1899], Luise [ur. 13 sierpnia 1901] oraz martwo narodzona dziewczynka [30 kwietnia 1906].

Kontraktem, spisanym 21 lutego 1900 roku w kancelarii pszczyńskiego notariusza Heinricha Brehme, Krebs zakupił za 35 tysięcy marek należącą do zamieszkałej w Szarleju (Scharley) Rosalii Rosenbaum z domu Bender posesję z kamienicą przy Deutsche-Vorstadt 4 (dzisiaj ul. Wojska Polskiego 11). Wartość inwentarza i wyposażenia szynku wyceniono na 2 tysiące marek. Wszelkie zobowiązania dopełniono w niespełna dwa tygodnie, dzięki czemu już 6 marca Krebs został wpisany jako właściciel do księgi wieczystej.

Na pierwszym planie budynek Hotelu zum schwarzen Adler
Istniejąca do dzisiaj w niemal niezmienionym kształcie kamienica to budynek położony na planie prostokąta o wymiarach 19,30 na 13,50 metrów. Posiada dwie kondygnacje oraz poddasze. W momencie zakupu budynku przez Krebsa na parterze mieścił się przejazd, rozmieszczony na przestrzał i prowadzący na podwórze oraz posiadający z boku klatkę schodową na piętro. Na wschód od przejścia mieściła się sala restauracyjna oraz kuchnia. Na zachód mieściły się natomiast dwie sale szynku, przy czym do jednej prowadziło nie tylko wejście z przejazdu, ale także osobne z ulicy. Na południe od nich mieściły się trzy pomieszczenia: kuchnia oraz dwa pokoje. Pierwsze piętro stanowiło mieszkanie właścicieli, składające się z przedpokoju, pięciu pokojów oraz kuchni.
Zgodnie z zapisem w księdze katastralnej, w 1901 roku Krebs dokonał rozbiórki znajdującej się w podwórzu szopy i szopy na lód (Eisschuppe). W ich miejscu powstała nowa szopa na drewno i węgiel wraz z wydzieloną przestrzenią roboczą na produkcję wody mineralnej.




Krebs w swojej kamienicy z dużym powodzeniem prowadził nie tylko szynk z niewielką restauracją, ale także otworzył wytwórnię likierów, win owocowych, soków owocowych, wód selcerskich, lemoniad gazowanych, win bezalkohokowych i piwa. Logiem przedsiębiorstwa – w nawiązaniu do nazwiska – był rak, który umieszczany był na butelkach oraz zamykających je porcelankach.


W pszczyńskiej prasie odnaleźć można nieliczne reklamy publikowane przez Adolfa Krebsa. Dla przykładu w kwietniu 1911 roku informował o wyłącznej dystrybucji na Pszczynę i okolice wód zdrowotnych i stołowych firmy Altheider Prinzensprudel z Polanicy-Zdroju (Bad-Altheide), natomiast w październiku 1920 roku polecał wytrawne i słodkie wina jabłkowe własnej produkcji.



15 kwietnia 1920 roku Krebs zawiadomił mieszkańców Pszczyny o sprzedaży swojej fabryki napojów gazowanych i lemoniad Eduardowi Kalinowskiemu, który od tej pory prowadził je pod nazwą Plesser Limonadenfabrik. Destylator jednocześnie zaznaczył, że dalszym ciągu będzie rozwijał swoją tłocznię win owocowych, fabrykę likierów oraz hurtownię win i alkoholi wysokoprocentowych, ponadto informując o udzieleniu prokury swoim synom, Hermannowi i Arthurowi.

Krebs w Pszczynie aktywnie działał na niwie społecznej. Był członkiem zarządu miejscowego oddziału Towarzystwa im. Mendelssohna (Mendelssohn-Verein), a także wieloletnim przewodniczącym Towarzystwa Restauratorów Pszczyny i okolicy (Gastwirtsverein für Pless und Umgegend). 30 stycznia 1909 roku został wybrany na funkcję zastępcy w radzie reprezentantów Gminy Synagogalnej w Pszczynie (Synagogen-Gemeinde Pless). Na członka rady wybrano go podczas nastepnych wyborów, które odbyły się 28 grudnia 1911 roku – w organie tym zasiadał nieprzerwanie do czasu wyprowadzki z miasta w październiku 1921 roku, choć 24 stycznia tego samego roku został wybrany na kolejną kadencję do końca 1926 roku.
Kontraktem z 15 sierpnia 1921 roku, spisanym w kancelarii notariusza Johanna Mildnera, Krebs sprzedał swoją posesję przy Deutsche-Vorstadt 4 małżeństwu z Radostowic (Radostowitz), kupcowi Michaelowi Zawiszy i jego żonie Evie z domu Klotz. Ci zobowiązani byli do zapłaty 100 tysięcy marek, przy czym 60% kwoty stanowiło wartość posesji, a 40% koncesji na alkohol. Zawarte w umowie postanowienia dopełniono 21 października, dzięki czemu 26 listopada Zawiszowie zostali wpisani do księgi wieczystej jako pełnoprawni właściciele.

Krebsana
Krebsaną można nazwać wszelkie pamiątki pozostałe po Adolfie Krebsie. Butelki, porcelanki i inne przedmioty pochodzące z jego przedsiębiorstwa są dzisiaj cennymi okazami kolekcjonerskimi. Oto niektóre z nich:












Losy Krebsów po wyprowadzce z Pszczyny
W październiku 1921 roku, w związku z napiętą sytuacją geopolityczną oraz realną obawą przyłączenia Pszczyny do Polski, Krebsowie wyprowadzili do Wrocławia (Breslau). Tamtejsze księgi adresowe wymieniają Adolfa jako handlarza trafiką (1923-1936) i rentiera (1937-1940). Początkowo mieszkał na parterze nieistniejącej już kamienicy przy Augustastrasse 86, natomiast od 1 lipca 1937 roku przy Lothringerstrasse 5. Mieszkanie w drugiej lokalizacji składało się z trzech pokoi, kuchni, komórki, spiżarni, łazienki oraz posiadało przydział miejsca w piwnicy oraz poddaszu.
Adolf Krebs został wdowcem po 35 latach małżeństwa. Jego żona Minna zmarła 29 lipca 1927 roku o godzinie 10:30. Jej pogrzeb odbył się 1 sierpnia na nowym cmentarzu żydowskim przy Flughafenstrasse.

Pomimo dojścia Hitlera do władzy w 1933 roku i stopniowego wprowadzania wymierzonego w Żydów ustawodastwa rasistowskiego, Adolf Krebs nie zdecydował się na emigrację z Niemiec i pozostał we Wrocławiu. W drugiej połowie 1941 roku został deportowany do jednego z obozów przejściowych na terenach wiejskich Dolnego Śląska, gdzie przebywał około roku. Na jego kolejne miejsce przeznaczenia wyznaczono getto Theresienstadt, gdzie dotarł 31 sierpnia 1942 roku. Jego transport, który odjechał w nocy 30 lub wczesnym rankiem 31 sierpnia 1942 roku z wrocławskiej stacji kolejowej Nadodrze (Odertor), oznaczony został numerem IX/2. Znalazło się w nim 1065 osób, z których większość stanowili starcy, deportowani wcześniej do obozów w Rybnej (Riebnig), Prędocicach (Tormersdorf) i Krzeszowie (Grüssau). Do tego transportu gestapo zamówiło specjalny pociąg z Deutsche Reichsbahn, któremu nadano numer referencyjny DA 508. Podróż nieszczęśników trwała co najmniej 12 godzin. Pociąg prawdopodobnie jechał na zachód do Drezna (Dresden), a stamtąd do Bohusovic (Bauschowitz) przez Decin (Tetschen) i Usti nad Labem (Aussig). Deportowani zostali wyprowadzeni z pociągu na stacji docelowej oraz zmuszeni przez oczekujący personel SS i czeską żandarmerię do przejścia około 3 kilometrów do Theresienstadt, niosąc bagaż podręczny. Ciężarówkami zabrano tylko osoby, które nie mogły chodzić.

Adolf Krebs w Theresienstadt przebywał niespełna miesiąc. 27 września został poinformowany o zamiarze przewiezienia go do innego getta na wschodzie. Rankiem tego dnia każdemu więźniowi wyznaczonemu do transportu nakazano spakować swoje rzeczy i zgłosić się do miejsca kwarantanny na dziedzińcu koszarów Aussig. Dwa dni później skierowano ich lub przewieziono ciężarówkami na stację kolejową Bauschowitz, gdzie zostali załadowani do czekających już wagonów. Transport, oznaczony literami Bs, wyruszył 29 września 1942 roku i był piątym z ośmiu transportów Żydów chorych i starszych, znanych jako Alterstransporte, które wyruszyły z Terezina. Z miejsca początkowego pociąg prawdopodobnie jechał na północ do Drezna, a następnie na wschód przez Wrocław, Poznań, Warszawę, aż do obozu zagłady w Treblince, gdzie dotarł 1 lub 2 października. Spośród 2000 deportowanych, których średni wiek wynosił 72 lata, II wojny światowej nie przeżył nikt. Niemal wszyscy, być może z pojedynczymi wyjątkami, zostali zamordowani w komorze gazowej od razu po przybyciu na miejsce swojej kaźni.
Losy dzieci Adolfa i Minny Krebsów
Najstarsza córka Krebsów, Elfriede Marie 29 lutego 1920 roku poślubiła w Pszczynie zamieszkałego w Tarnowskich Górach (Tarnowitz) kupca Salo Cohna, urodzonego 24 września 1890 roku w Krzywiniu (Kriewen), syna Leopolda Cohna i Rosy z domu Schlamm. Małżeństwo pozostało bezdzietne.

Wrocławskie księgi adresowe wymieniają Salo Cohna dopiero od 1928 roku. Figuruje w nich jako kupiec (1928-1936), potem jako przedstawiciel handlowy (1937-1939) i rentier (1940) zamieszkały kolejno przy Augustastrasse 86 (1928-1936) i Lothringerstrasse 5 (1936-1941). Oznacza to, że Cohnnowie mieszkali razem z ojcem i siostrą Elfriedy, Adolfem i Louisą.
Cohnowie nie zdecydowali się na emigrację w Niemiec po dojściu Hitlera do władzy. Elfriede i Salo znaleźli się w pierwszej grupie żydowskich wrocławian wytypowanych do deportacji na wschód. 25 listopada 1941 roku ze stacji kolejowej Nadodrze (Odertor) wraz z tysiącym innych nieszczęśników odjechali w nieznane. 29 listopada dotarli do Kowna, gdzie niemal wszyscy zaraz po przybyciu zostali rozstrzelani w przygotowanych już dołach śmierci na terenie Fortu IX. Wykonawcami egzekucji byli – pod niemieckim nadzorem – funkcjonariusze Litewskich Batalionów Pomocniczej Służby Policyjnej
Hermann Krebs na Wielkanoc 1906 roku wstąpił do Gimnazjum Królewskiego (Königlisches Gymnasium) w Pszczynie. Egzamin maturalny zdał 1 czerwca 1915 roku, po czym na ochotnika wstąpił do 6 Pułku Huzarów im. Hrabiego Goetzena (Husaren-Regiment Graf Goetzen Nr 6) – po krótkim czasie został jednak zwolniony ze służby wojskowej. Jesienią 1915 roku rozpoczął studia prawnicze i polityczne na Śląskim Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma (Schlesische Friedrich-Wilhelms-Universität) we Wrocławiu (Breslau). Od września do grudnia 1917 roku służył w oddziale lotniczym (Flieger-Abteilung) w Brzegu (Brieg). 24 lipca 1919 roku złożył ustny egzamin doktorski, uzyskując tytuł doktora nauk prawnych (Doktor der Rechtswissenschaft). Jego dysertacja pt. Der Postscheckvertrag została w 1919 roku wydana drukiem w wydawnictwie Emila Eberinga w Berlinie.
25 października 1923 roku Hermann poślubił we Wrocławiu Emmę Margot Brill, tamże urodzoną 24 kwietnia 1901 roku i zamieszkałą przy Neue-Schweidnitzerstrasse 18, córkę dentysty dra Alfreda Brilla i Marthy z domu Löwÿ. Małżeństwo nie było udane. Prawomocnym wyrokiem sądu krajowego (Landgericht) w Berlinie z 5 maja 1928 roku zostało ono rozwiązane. Drugą żoną Hermanna została Ruth Vasen, urodzona 7 maja 1909 roku w Krefeld w Nadrenii, córka Moritza Vasena i Berthy z domu Weslÿ. Oba małżeństwa były bezdzietne.
Akt ślubu wskazuje, że Hermann w październiku 1923 roku był dyrektorem fabryki, zamieszkałym we Wrocławiu przy Gallestrasse 4. Po zawarciu związku małżeńskiego wyprowadził się do Berlina. Księgi adresowe tego miasta wymieniają go tylko w latach 1929-1932 jako kupca zamieszkałego przy Spreestrasse 6 w dzielnicy Charlottenburg.

Krebsowie po 1933 roku nie zdecydowali się na emigrację z Niemiec. Spis powszechny z 17 maja 1939 roku wymienia Hermanna jako zamieszkałego przy Schlüterstrasse 63 w dzielnicy Charlottenburg, natomiast Ruth jako zamieszkałą przy Kurfürstendamm 59/60 w dzielnicy Wilmersdorf.
Deportacje żydowskich mieszkańców Berlina do gett i miejsc kaźni rozpoczęły się w październiku 1941 roku. Krebsom bardzo długo udawało się uniknąć wywózki, choć nie była ona nieunikniona. W czerwcu 1943 roku Berlin został oficjalnie uznany Judenrein, pomimo że w mieście tym nadal mieszkało 6790 osób uznanych za Żydów wedle ustaw norymberskich.
Ostatnim miejscem zamieszkania Krebsów przed deportacją była Düsseldorferstrasse 48. Z niewiadomych przyczyn do getta Theresienstadt trafili w dwóch różnych transportach. Jako pierwsza wywieziona została Ruth. Wyruszyła tam 1 lipca 1943 roku z berlińskiego Anhalter Bahnhof przy Schönebergerstrasse w transporcie oznaczonym numerem I/99, który liczył 100 Żydów, w tym 61 kobiet i 39 mężczyzn. Trasa pociągu wiodła do Drezna (Dresden) i wzdłuż Łaby do Decina (Tetschen), Usti nad Labem (Aussig), Bohusovic (Bauschowitz) i wreszcie do Theresienstadt, gdzie nieszczęśnicy dotarli wieczorem tego samego dnia.
Hermann przed deportacją umieszczony został w zbiorczym obozie deportacyjnym, którzy urządzony został w dawnym żydowskim domu starców przy Grosse-Hamburger-Strasse. W jego transporcie, oznaczonym numerem I/101, znalazło się 36 kobiet i 27 mężczyzn. 10 września 1943 roku po raz ostatni widząc Berlin wyruszył z Anhalter Bahnhof do Theresienstadt.
W terezińskim getcie Ruth i Hermann byli razem przez ponad rok, do 28 października 1944 roku. Tego dnia, w transporcie oznaczonym Ev, wyruszyli w zatłoczonych bydlęcych wagonach do KL Auschwitz-Birkenau – był to ostatni transport do miejsc zagłady, który opuścił Theresienstadt. Do obozu przybyli 30 października. Spośród 2038 osób znajdujących się w tym transporcie, II wojnę światową przeżyło jedynie 171. Wśród nich nie znaleźli się Hermann i Ruth Krebsowie, którzy zapewne tuż po przybyciu skierowani zostali do komory gazowej i zgładzeni.


23 marca 1948 roku na łamach Verordnungsblatt für Groß-Berlin sąd rejonowy (Amtsgericht) w Charlottenburgu ogłosił listę osób zaginionych, na której znaleźli się m.in. Hermann i Ruth Krebsowie. Wskazane osoby zostały proszone są o stawienie się w sądzie najpóźniej w pierwszy poniedziałek trzy miesiące po ogłoszeniu pod rygorem stwierdzenia zgonu. Wezwano także wszystkie osoby, które mogły udzielić informacji o życiu lub śmierci wymienionych na liście. W związku z podjętymi działaniami, na podstawie zarządzenia z 20 maja 1948 roku, Urząd Stanu Cywilnego w Berlinie I dnia 25 lipca 1950 roku wystawił Hermannowi Krebsowi akt zgonu. Jako miejsce śmierci wskazano KL Auschwitz, natomiast za datę śmierci będnie uznano 16 października 1943 roku.
O życiu Arthura Krebsa nie udało się ustalić wielu informacji.
W kwietniu 1920 roku został prokurentem w firmie swojego ojca. Za zasługi dla obronności Śląska został uhonorowany Odznaką za Walki o Śląsk (Schlesisches Bewährungsabzeichen), zwaną potocznie Śląskim Orłem (Schlesischer Adler).
Nie wiadomo, gdzie Arthur osiedlił się po opuszczeniu Pszczyny. W drugiej połowie lat 30. XX wieku wyemigrował do Chile i zamieszkał w stolicy kraju – Santiago. Zmarł tamże 6 lutego 1978 roku w wieku 79 lat. Pochowany jest na stołecznym Cementerio Puerta del Cielo, wcześniej znanym jako Cementerio Israelita de Conchalí.

Luise Krebs w 1930 roku mieszkała wraz z ojcem przy Augustastrasse 86 we Wrocławiu. Jej dalszych losów nie udało się ustalić. Pewnym jest, że 17 maja 1939 roku, tj. w momencie przeprowadzania spisu powszechnego w Niemczech, już nie żyła.
© Sławomir Pastuszka