Gdy ktoś zapyta nas o wydawców pszczyńskich pocztówek, zazwyczaj przychodzą nam na myśl takie postacie jak August Krummer, Alfons Lokaÿ czy Hermann Lewin. Do tego zacnego grona należy zaliczyć także Isidora Wolffa, który pozostawił po sobie kilkadziesiąt widokówek przedstawiających miejsca w Pszczynie i Goczałkowicach. Każda z nich opatrzona jest sygnaturą „J. Wolff” lub „Verlag J. Wolff, Pleß”.
Rodowód Isidora Wolffa
Wolf / Wolff jako stałe i dziedzine nazwisko na podstawie edyktu emancypacyjnego z 11 marca 1812 roku na terenie Górnego Śląska przyjęło 14 rodzin żydowskich. Jest to przykład nazwiska odimiennego w formie nieodmienionej i bezsufiksalnej, pochodne od imienia וואָלף ’Wolf’, będącego jidyszowym odpowiednikiem hebrajskiego imienia זאב ’Zeew’.
Protoplastą pszczyńskiej gałęzi rodziny Wolffów był karczmarz Joseph Wolff, w 1812 roku zamieszkały w Gogołowej (Gogolau), wsi położonej pomiędzy Żorami a Wodzisławiem Śląskim. Z małżeństwa z Anną Deutsch miał kilkoro dzieci, w tym syna Jacoba vel Seeliga, urodzonego 12 czerwca 1813 roku w Świerklanach (Schwierklan), choć w niektórych źródłach można spotkać inne daty jego urodzenia: 13 czerwca 1813, 10 czerwca 1814 lub 15 czerwca 1815. We wrześniu 1841 roku Seelig osiedlił się na ziemi pszczyńskiej, gdzie trudnił się karczmarstwem. W pierwszej kolejności los rzucił go do Krzyżowic (Kreuzdorf). Następnie mieszkał Brzeźcach (Brzestz), Kryrach (Krier) i Piasku (Sandau). W ostatniej z tych miejscowości też zmarł 28 listopada 1887 roku na zawał płuc (Lungenschlag). Z małżeństwa z żorzanką Friederike Anspach, córką Josepha, miał troje dzieci: Rosalię [ur. 3 września 1844 w Krzyżowicach], Abrahama vel Adolfa [ur. 9 czerwca 1846 w Brzeźcach] i Löbela vel Louisa [ur. 14 czerwca 1850 w Brzeźcach, zm. 7 września 1852 w Kryrach], zmarłego przedwcześnie na drgawki (Krämpfe).
Wśród wymienionych dzieci Seeliga i Friederiki Wolffów jest matka głównego bohatera tego tekstu. 6 września 1871 roku w metrykalnej księdze ślubów dla ludności wyznania mojżeszowego, prowadzonej w latach 1847-1874 przez królewski sąd powiatowy (Kreisgericht) w Pszczynie, zarejestrowany został związek małżeński zawarty pomiędzy Rosalią Wolff z Piasku i Jeremiasem Grätzerem, siodlarzem z Tychów (Tichau), urodzonym tamże 14 kwietnia 1845 roku, synem Salomona i Babetty z domu Erb. Choć początkowo Seelig Wolff wyznaczył syna Abrahama jako swojego następcę na karczmie w Piasku, to ostatecznie jego miejsce zajął zięć, później znany pod imieniem Hermann. Abraham bowiem zdecydował się być kupcem w Pszczynie.
W chwili rejestracji ślubu, Rosalie Wolff miała już nieślubnego syna, urodzonego 27 lutego 1870 roku w Piasku jako Isaac Wolff. Brak formalnego uznania ojcostwa przez Hermanna Grätzera sugeruje, że być może nie był on jego biologicznym ojcem. Możliwe jest także, że zaniedbano sprawę uznania ojcostwa, co zaskutkowało tym, że Isaac, później znany jako Isidor, zachował przez całe życie nazwisko rodowe swojej matki. Jego młodsze rodzeństwo, zrodzone po ślubie Rosalii i Hermanna, jako dzieci ślubne, nosiły już nazwisko swojego ojca.
O młodości Isidora Wolffa nie wiadomo wiele, poza tym, że uczęszczał do szkoły powszechnej w Piasku. Kolejny ślad to zapis w pszczyńskiej księdze meldunkowej, informujący o jego przeprowadzce do Pszczyny w dniu 15 lipca 1895 roku. W rodzinne strony powrócił z Wrocławia (Breslau), gdzie zapewne przebywał na praktykach kupieckich. Zamieszkał w kamienicy przy Rynku pod numerem 9, wtenczas należącej do Paula Hübnera, w latach 1887-1893 burmistrza Pszczyny. Przejął wówczas od Adolfa Kosterlitza mieszczący się w lokalu dzisiejszej kawiarni Pszczynianka sklep dwubranżowy z artykułami papierniczymi i wyrobami tytoniowymi. Mając 25 lat i będąc zaręczony z Berthą Krebs z Lublińca (Lublinitz), przygotował solidny grunt dla swojej przyszłej rodziny. 12 września 1895 roku oficjalnie zmienił stan cywilny. Ślub zgodnie ze zwyczajem odbył się w miejscowości panny młodej, która urodziła się tam 30 maja 1870 roku. Jej rodzicami byli: karczmarz Samuel Krebs i Rosalie z domu Kamm. Datę 21 września 1895 roku pszczyńska księga meldunkowa odnotowuje jako moment przybycia Berthy do Pszczyny. Być może w międzyczasie państwo młodzi odbyli podróż poślubną.
Sklep Isidora Wolffa
Przez pierwszy rok działalności Isidor Wolff prowadził swój sklep jeszcze pod szyldem poprzedniego właściciela jako A. Kosterlitz. Dopiero w drugiej połowie 1896 roku zarejestrował własną firmę i od tego czasu sygnował go już wyłącznie swoim nazwiskiem.
W licznych ogłoszeniach zamieszczanych na łamach pszczyńskiej prasy, Wolff promował szeroki wachlarz oferowanych przez niego towarów. Z kategorii tzw. artykułów papierniczych, klienci mieli możliwość nabyć u niego takie przedmioty jak: czasopisma dla młodzieży, książki z ilustracjami, zestawy eleganckiej papeterii w ozdobnych kasetkach, albumy na zdjęcia, albumy wyposażone w mechanizmy dźwiękowe, pocztówki, pamiętniki, notesy, teczki, kalendarze, portmonetki. Ponadto, asortyment obejmował również szeroki wybór galanterii skórzanej, przyborów szkolnych i biurowych.
Z działu artykułów tytoniowych, Wolff polecał swoim klientom m.in. cygara hamburskie i bremeńskie, oferowane w różnych przedziałach cenowych, ponadto cygara importowane z Hawany oraz cygara holenderskie. Co więcej, reklamował papierosy wyprodukowane przez renomowane fabryki, takie jak Gebr. Kiryazi i Dimitrino & Co. z Kairu, Fabrik Sultan z Wrocławia oraz Compagnie Laferme z Drezna. W ofercie znalazły się także papierosy medyczne.
Ceny za poszczególne produkty były zróżnicowane. W 1896 roku za hawańskie cygaro marki Rosa należało zapłacić 6 fenigów, za cygaro marki Sofia z tytoniu sumatrzańskiego – także 6 fenigów, natomiast za cygaro marki Flor de Vilano z tytoniu meksykańskiego – 7½ feniga. Cygara własnej produkcji marki Victoria kosztowały po 5 fenigów za sztukę, przy czym właściciele karczm i zajazdów oraz odsprzedawcy przy zakupie hurtowym mogli liczyć na wysoki rabat. Cygara z niemieckich plantacji marki Neu Guinea, charakteryzujące się lekkością i łagodnością, kosztowały 6, 7½, 10 lub 12 fenigów. Przy zakupie 100 sztuk oferowany był 5% rabat. W 1898 roku cena za tzw. tysiak cygar hawańskich oscylowała pomiędzy 90 a 150 marek, natomiast tych wyprodukowanych z najnowszych zbiorów od 200 do 350 marek.
Spośród innych produktów, Wolff zachęcał swoich klientów także do zakupu kitu uniwersalnego, który – jak sam zapewniał – idealnie nadawał się do naprawy wszelkich pęknięć. Cena za buteleczkę tego kleju wynosiła 30 fenigów. Zachwalając ten produkt, kupiec niejednokrotnie określał swój sklep mianem Porzellanhandlung, co może sugerować, że w ofercie – przynajmniej przez jakiś czas – znajdowały się także artykuły porcelanowe.
W kolejnych latach Isidor Wolff kontynuował rozwijanie swojego asortymentu, wskazując na konkretne marki papierosów. Z informacji zawartych w reklamach z roku 1918 dowiadujemy się, że zakup cygar oscylował w przedziale cenowym od 50 do 80 fenigów. Natomiast papierosy Salem-Aleikum były dostępne za 6½ fenigów. W ofercie znalazły się także austriackie papierosy marki Memphis.
W 1921 roku w pszczyńskiej prasie pojawiły się ostatnie reklamy ze sklepu Wolffa, w których ten polecał papierosy następujących marek: Rarität, Pteo, Salem, Begler-Beg, Dicke Bohnen, Okassa oraz Sulina – przy zakupie ilości hurtowych dostępne były w cenach fabrycznych.
Pocztówki Wolffa
Pocztówki to nie tylko środek komunikacji, ale również medium artystyczne, pozostawiające trwały ślad w historii każdego miejsca. Isidor Wolff, poprzez swoje działania, pomógł zachować nie tylko obrazy miejscowych krajobrazów, ale także część ducha i historii miejsc, które znalazły się na wydawanych przez niego pocztówkach. Warto spojrzeć na nie jako na okno w czasie, które pozwala lepiej zrozumieć przeszłość i zmiany, jakie zaszły w Pszczynie.
Poza pocztówkami, Wolff drukował także inne zlecone mu materiały – znana jest tylko jedna taka sygnowana jego nazwiskiem realizacja. W 1904 roku z jego taśmy drukarskiej zjechały bowiem egzemplarze nowego statutu Izraelickiego Towarzystwa Opieki nad Chorymi i Pogrzebowego w Pszczynie (Israelitische Krankenpflege- und Beerdigungsverein in Pless).
Dalsze losy Isidora i Berthy Wolffów
Po wybuchu Wielkiej Wojny w 1914 roku Isidor Wolff został powołany do armii i wysłany na front, z którego szczęśliwie powrócił po ustaniu działań wojennych. W czasie jego nieobecności prowadzeniem sklepu zajmowała się żona Bertha. Niepewna sytuacja geopolityczna na Górnym Śląsku na początku lat 20. sprawiła, że Wolffowie zaczęli poważnie rozważać wyprowadzkę z Pszczyny do miejsca niezagrożonego odłączeniem z terytorium Niemiec. W 1921 roku Isidor po raz ostatni uczestniczył w wyborach do władz Gminy Synagogalnej w Pszczynie. 24 stycznia został wybrany na funkcję zastępcy w radzie reprezentantów. Uczestniczył także 9 maja jako czynny wyborca w wyborach do zarządu Gminy.
1 grudnia 1921 roku Wolff na łamach pszczyńskiej prasy poinformował swoich klientów o sprzedaży swojego sklepu Sylwestrowi Wonsowi. W tymże dniu wraz z rodziną opuścił Pszczynę i przeprowadził się do Wrocławia. W Piasku pozostały natomiast jego dwie siostry: Selma, wdowa po Ludwigu Schüftanie, właścicielka miejscowej cementowni oraz Flora, wdowa po Hugonie Wartenbergerze, właścicielka miejscowej karczmy.
W stolicy Dolnego Śląska Wolffowie zamieszkali w kamienicy przy Victoriastrasse 41. Z wrocławskiej księgi adresowej z 1923 roku dowiadujemy się, że Isidor był wówczas jednym z członków spółki Siegfried Weich & Co. z siedzibą przy Zobtenstrasse 18, zajmującej się hurtową sprzedażą artykułów biurowych i papieru.
Isidor Wolff zmarł w wieku 67 lat 20 stycznia 1928 roku o godzinie 18:15. Pochowany został trzy dni później na nowym cmentarzu żydowskim przy Flughafenstrasse [pole 23b, grób 19]. Jego nagrobek nie zachował się do dzisiaj. Owdowiała Bertha mieszkała przy Victoriastrasse 41 jeszcze w 1931 roku. Wrocławskie księgi adresowe z lat 1935-1941 wymieniają ją jako zamieszkałą przy tej samej ulicy pod numerem 33. Wedle spisu ludności z 17 maja 1939 roku mieszkała czasowo wraz z synem Erichem, jego żoną i córką przy Victoriastrasse 39. Jej dalszy los pozostaje nieznany. Pewnym jest, że nie zmarła we Wrocławiu, ale też nie wymieniają jej żadne listy deportacyjne do miejsc kaźni. Ostatnim śladem jej życia jest wpis w księdze adresowej z 1941 roku.
Losy dzieci Isidora i Berthy Wolffów
Isidor i Bertha Wolffowie doczekali się trojga dzieci, które urodziły się w Pszczynie: Herberta [ur. 18 czerwca 1896], Irmy [ur. 11 września 1897] i Ericha [ur. 19 listopada 1903].
Herbert Wolff ukończył Gimnazjum Królewskie (Königliches Gymnasium) w Pszczynie. Wedle pszczyńskich ksiąg meldunkowych, 6 października 1913 roku wyjechał na praktyki do Bytomia (Beuthen). Następnie kontynuował je w Zabrzu (Hindenburg). 18 sierpnia 1915 roku powrócił do rodzinnego miasta, gdzie pracował na rynku w przedsiębiorstwie Isidora Guttmanna. 5 kwietnia 1917 roku ponownie wyjechał do Zabrza. Brak ksiąg z lat 1918-1921 nie pozwala potwierdzić, czy w tym czasie powrócił do Pszczyny.
W 1930 roku Herbert mieszkał wraz z matką we Wrocławiu przy Viktoriastrasse 41. 25 grudnia 1936 roku poślubił Ellen Alice Schottländer, urodzoną 2 czerwca 1909 roku we Wrocławiu, córkę kupca Kurta Alfreda Schottländera i Käthe z domu Aronsohn. Małżonkowie nie doczekali się potomstwa.
Tuż po nocy kryształowej z 9 na 10 listopada 1938 roku, Herbert został aresztowany i osiadzony w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie jako więzień nr 22407, gdzie przebywał jeszcze 28 listopada. W momencie aresztowania mieszkał w nieistniejącej już kamienicy przy Strasse der SA 74, przed kwietniem 1938 roku noszącej nazwę Kaiser-Wilhelm-Strasse. Po opuszczeniu obozu udało mu się wraz z żoną wyemigrować do Ekwadoru i osiedlić w stolicy kraju Quito. We wrześniu 1947 roku oboje przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamieszkali przy 525 East Armour w Kansas City, a Herbert zatrudnił się jako pracownik laboratorium.
Herbert zmarł w wieku 54 lat 18 listopada 1950 roku w Nowym Jorku. Pochowany został na Cedar Park Cemetery w Paramus w stanie New Jersey. Choć w listopadzie 1947 roku złożył wniosek o naturalizację, nie dożył nadania mu obywatelstwa amerykańskiego. 16 lutego 1953 roku przyznano go owdowiałej Ellen, zamieszkałej wówczas przy 169th Street & Fulton Ave. w Nowym Jorku. Jej dalsze losy nie zostały ustalone.
Erich Wolff do Wrocławia przeprowadził się wraz z rodzicami. W 1930 roku poślubił Ernę Charlottę Schäfer, która przed zamążpójściem zmieniła wyznanie z ewangelickiego na żydowskie. Urodziła się 30 maja 1906 roku we Wrocławiu jako nieślubne dziecko Elsy Elsbeth Gertrud Werner, sprzedawczyni wyznania ewangelickiego. 13 grudnia tego samego roku jej ojcostwo uznał Emil Schäfer, kupiec wyznania mojżeszowego, który z matką swoich dzieci (19 stycznia 1908 roku urodziła się jeszcze córka Herta Erika) ożenił się dopiero 13 marca 1909 roku (małżeństwo rozwiązane zostało decyzją sądu z 2 maja 1927 roku). Owocem małżeństwa Ericha i Erny była córka Ursel Renate, zwana Uschi, urodzona 16 stycznia 1935 we Wrocławiu.
W 1930 roku Erich mieszkał wraz z żoną, jej siostrą i teściem przy Goethestrasse 43. W tym czasie był kupcem.
W maju 1939 roku Wolffowie mieszkali przy Viktoriastrasse 39. W chwili przeprowadzania spisu powszechnego, Erich przebywał w Szpitalu Izraelickim (Israelitische Krankenverpflegung-Anstalt) przy Hohenzollernstrasse 96. Zmarł w wieku 35 lat 6 października 1939 roku o godzinie 10:50. Pochowany został trzy dni później na nowym cmentarzu żydowskim przy Flughafenstrasse.
O ile uznanie przez ustawy norymbeskie Ericha za Żyda nie było zaskoczeniem, ten sam statuts – pomimo posiadania nieżydowskiej matki – przyznany został także jego żonie Ernie, poprzez co poddana została wszystkim ograniczeniom wynikającym z ustawodawstwa rasistowskiego, łącznie z oznakowaniem i zakazem swobodnego poruszania się. Powodem takiego potraktowania był fakt, że wyznawała religię żydowską i wyszła za mąż za Żyda. Za zagrożoną deportacją Ernę próbowała wstawić się jej matka. 7 stycznia 1942 roku wystąpiła do władz rejencji wrocławskiej z wnioskiem o jej ułaskawienie i zrównanie w drodze łaski w prawach z aryjczykami. Argumentowała to tym, że córka wychowana była w wierze chrześcijańskiej, a po śmierci męża nie czuła się związana ze swoimi drugimi z kolei współwyznawcami. 25 lutego tego samego roku wniosek odrzucono na poziomie rejencji i nie przekazano do rozpatrzenia przez ministra spraw wewnętrznych.
Data wysiedlenia Erny z Wrocławia nie jest znana. Taka informacja zachowała się w przypadku jej córki Ursel, którą 13 kwietnia 1942 roku deportowano do getta tranzytowego w Izbicy – jej dalszy los jest nieznany, choć bez wątpienia był tragiczny. W przypadku jej matki pewnym jest, że ostatecznie trafiła do Chrzanowa, gdzie zmarła 24 grudnia 1943 roku – świadczy o tym adnotacja dokonana na marginesie jej aktu urodzenia.
26 stycznia 1921 roku pszczyńska prasa doniosła o zaręczynach Irmy Wolff z rewidentem księgowym Erichem Korachem z Monachium (München), urodzonym 3 listopada 1895 roku w Berlinie. Do ślubu z niewiadomych przyczyn jednak nie doszło.
Wybrankiem serca Irmy okazał się jednak ktoś inny. 26 września 1921 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Bytomiu poślubiła zamieszkałego tam przy Friedrich-Wilhelmsring 7 kupca Alfredem Franzem Kijorą, urodzonego 3 grudnia 1893 roku w Pszczynie, syna komornika sądowego Nicholausa Kijory i Anny z domu Peto, obojga wyznania katolickiego. Świadkami na ślubie byli: nadzorca budowlany Arthur Kijora i kupiec Rudolf Witalinskÿ, oboje zamieszkali w Pszczynie.
W Bytomiu Kijorom urodziło się troje dzieci: Helga Ingeborg [ur. 23 stycznia 1923], Wolfgang Klaus [ur. 18 lipca 1925] i Dieter Johannes [ur. 12 października 1929]. W latach 30. przeprowadzili się do Kożuchowa (Freystadt in Schlesien), gdzie mieszkali przy Glogauerstrasse 20, a Alfred trudnił się kupiectwem.
Po dojściu Hitlera do władzy, Kijorowie stali się obiektem prześladowań w związku z żydowskim pochodzeniem Irmy. Alfreda próbowano zmusić do rozwodu (małżeństwo z aryjczykiem chroniło Irmę przed deportacją), poprzez co podczas II wojny światowej przez 14 dni osadzony był w KL Auschwitz, ponadto w obozie internowania.
Aby uchronić dzieci przed prześladowaniami, w spisie powszechnym przeprowadzonym 17 maja 1939 roku Irma określiła się jako Żydówka mająca tylko trzech żydowskich dziadków. Należy przypomnieć, że jej ojciec Isidor był formalnie dzieckiem nieślubnym, stąd oficjalnie jego ojciec był nieznany. Tym samym dzieci Kijorów zgodnie z ustawami norymberskimi uznane zostały za Mischlingów drugiego stopnia, czyli ćwierć-Żydów, co względnie pozwalało im prowadzić normalne życie.
Kijorowie mieszkali w Kożuchowie do 1945 roku. Po wkroczeniu Armii Czerwonej jako ofiara cywilna zginął Wolfgang Klaus – sąd rejonowy (Amtsgericht) w Essen w marcu 1969 roku uznał go za zmarłego, a jako datę zgonu symbolicznie określił 31 grudnia 1945 roku. Po przyłączeniu miasta do Polski Kijorowie zostali zmuszeni do opuszczenia swojego domu i wyjazdu na terytorium Niemiec. Zamieszkali w mieście Oelde w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia. Po kilkunastu latach przeprowadzili się do Essen, gdzie doczekali swoich ostatnich dni. Jako pierwszy zmarł Alfred – w 1967 roku. Irma przeżyła go o dekadę. Oboje spoczywają na Parkfriedhof. Ich nagrobek upamiętnia także ich zamordowanego syna.
Dzieci Alfreda i Irmy postawiły wyemigrować z Niemiec.
Helga Kijora 6 marca 1947 roku w Minden urodziła syna Franka George’a. Wraz z nim wkrótce wyjechała do Wielkiej Brytanii. 17 marca 1948 roku w Birmingham poślubiła Ferdinanda Hansa Stiebela vel Fredericka Steele, urodzonego 12 sierpnia 1924 w Eisenach, syna Oscara Stiebela i Liny z domu Heilbrunn. Stiebel był Żydem zamieszkałym przed II wojną światową w berlińskiej dzielnicy Schmargendorf. W 1939 roku w ramach tzw. Kindertransportu został przewieziony na wyspy brytyjskie i umieszczony w domu dziecka. Podczas wojny służył w armii brytyjskiej, m.in. we Francji, Holandii i Niemczech.
23 kwietnia 1948 roku Steelowie otrzymali w Londynie amerykańskie wizy emigracyjne. 30 kwietnia na pokładzie statku Queen Mary wypłynęli z portu w Southampton do Nowego Jorku, gdzie dotarli 5 maja. Osiedlili się w Los Angeles, gdzie mieszkał już ojciec Fredericka. Pierwszym adresem rodziny był 509 N. Edinburgh Ave. (1948), następnie 3302 San Marino Street (1950, 1954). We wnioskach o naturalizację Helga określiła się jako gospodyni domowa i księgowa, natomiast Frederick jako stolarz. Obywatelstwo uzyskali w 1954 roku, najpierw Frederick – 29 lipca, natomiast Helga – 26 sierpnia.
Steelowie mieszkali w Los Angeles do swoich ostatnich dni. Jako pierwszy zmarł Frederick – 15 stycznia 2000 roku, natomiast Helga – 8 listopada 2004 roku. W jej nekologu opublikowanym na łamach Los Angeles Times zapisano:
Helga zmarła na raka 8 listopada 2004 roku. Od przyjazdu z Niemiec mieszkała w Los Angeles. Działała w skautingu i Sheriffs Youth Band. Pozostawiła syna Franka mieszkającego w Niemczech i brata Dietricha w La Jolla w Kalifornii oraz ich rodziny. Msza żałobna zostanie odprawiona 11 grudnia o godzinie 10:30 w katolickim kościele pw. św. Marii z Morza przy Girard Avenue w La Jolla. Zamiast kwiatów prosimy o wpłaty na rzecz American Cancer Society. Dziękujemy.
Prochy Helgi zostały sprowadzone do Niemiec i złożone w grobie rodziców na Parkfriedhof w Essen.
Dieter Kijora, zwany Dietrichem, do Stanów Zjednoczonych wyemigrował w 1952 roku. 24 listopada na pokładzie statku America wypłynął z portu w Bremerhaven do Nowego Jorku, gdzie dotarł 2 grudnia. Osiadł w Los Angeles, gdzie zamieszkał u swojej siostry przy 3302 San Marino Street. Cztery miesiące później, a mianowicie 28 kwietnia został powołany do armii amerykańskiej. Choć wnioskował o służbę w Korei, ostatecznie – ze względu na znajomość języka – został wysłany do Niemiec. Służbę zakończył ze zwolnieniem honorowym (honourable discharge), co automatycznie uczyniło go obywatelem amerykańskim, a nastapiło to 21 września 1953 roku.
Po opuszczeniu wojska Dieter rozpoczął karierę w branży motoryzacyjnej. Początkowo zatrudnił się w Packard Motor Company, następnie pracował dla Petera Satori w Santa Barbara, sprzedając samochody marki Jaguar, MG Cars i Austin Martins. W 1959 roku rozpoczął swoją trwającą 25-letnią pracę w firmie Mercedes-Benz, początkowo w South Bend w stanie Indiana, później przeniósł się do Chicago jako kierownik strefy regionalnej, następnie do Los Angeles, Nowego Jorku i ponownie do Los Angeles. Z Mercedes-Benz odszedł w 1984 roku i przeniósł się do La Jolla w Kalifornii, gdzie mieszkał do końca życia. Jako miłośnik samochodów, muzyki i motocykli był aktywnym członkiem Mercedes Benz Club of America, BMW Motorcylce Club w San Diego i Germania Choir w San Diego.
Dieter 27 grudnia 1958 roku w Harris poślubił Mary Ann Peters, urodzoną 22 września 1931 roku w Houston, córkę Harolda Earla Petersa i Bessie Anity z domu Fisher. 14 grudnia 1959 roku urodził się ich syn Christian Alfred. Małżeństwo 21 marca 1984 roku – decyzją sądu w Los Angeles – zakończyło się rozwodem. Dziesięć dni później w Orange Dieter poślubił Sonję Gietz, urodzoną 4 listopada 1951 roku, z którą doczekał się syna Dietricha-Heinza, urodzonego 15 września 1984 roku w San Diego.
Dietrich zmarł nagle 10 kwietnia 2005 roku w San Diego. Przegrał wówczas nierówną walkę z białączką, którą wykryto u niego w maju 2004 roku. Jego pożegnanie odbyło się 17 kwietnia w Christ Lutheran Church w Pacific Beach. Prochy zostały przewiezione do Essen i pochowane przy rodzicach i siostrze na tamtejszym Parkfriedhof.
© Sławomir Pastuszka
Reklamy, ogłoszenia i pocztówki ze zbiorów autora