Budynek przy ulicy Dworcowej 3 jest znany niemal każdemu mieszkańcowi Pszczyny. Mijamy go wjeżdżając z ulicy Katowickiej do centrum miasta. Jego budowniczym i właścicielem do wybuchu II wojny światowej był Wilhelm Grünpeter, znany restaurator i działacz społeczny, w latach 1935-1939 przewodniczący pszczyńskiej gminy żydowskiej.
Gdy ktoś zapyta nas o wydawców pszczyńskich pocztówek, zazwyczaj przychodzą nam na myśl takie postacie jak August Krummer, Alfons Lokaÿ czy Hermann Lewin. Do tego zacnego grona należy zaliczyć także Isidora Wolffa, który pozostawił po sobie kilkadziesiąt widokówek przedstawiających miejsca w Pszczynie i Goczałkowicach. Każda z nich opatrzona jest sygnaturą „J. Wolff” lub „Verlag J. Wolff, Pleß”.
Ignatz (Isaak) Grünfeld to postać niezwykle zasłużona dla urbanistycznego rozwoju Katowic (Kattowitz), architekt, mistrz i przedsiębiorca budowlany, zasłużony działacz społeczny i samorządowiec, założyciel przedsiębiorstwa Ignatz Grünfeld Baugeschäft, działający w drugiej połowie XIX wieku w Katowicach i przyległych miastach górnośląskiego okręgu przemysłowego.
Założony w 1823 roku cmentarz żydowskiej gminy wyznaniowej w Niemodlinie (Falkenberg O.S.) jest jedną z najmniejszych, o ile nie najmniejszą nekropolią wyznawców judaizmu w granicach Górnego Śląska. Zlokalizowano go na trójkątnej działce o pierwotnej powierzchni 28,60 arów, położonej na gruntach ówczesnej podmiejskiej wsi Wesele (Weschelle), po wschodniej stronie szosy do Nysy (Neisse), a obecnej ulicy Bohaterów Powstań Śląskich.
Przeglądając archiwalne dokumenty związane z pszczyńską gminą żydowską, niejednokrotnie natrafić można na jej różne pieczęcie, począwszy od tej używanej w pierwszej połowie XIX wieku, po tą używaną przez niecałe dwa lata podczas II wojny światowej.
Josef – w czasach polskich Józef – i Kurt Silbersteinowie byli jedynymi żydowskimi ofiarami II wojny światowej na Ziemi Pszczyńskiej, które zostały zamordowane w miejscowości swojego zamieszkania. Zbrodnia w Wiśle Wielkiej (Gross-Weichsel), dokonana tam 19 września 1939 roku przez Niemców, wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami tej wsi, ale całą okolicą. Dowiedzieć się o niej możemy z kilku źródeł i opracowań, jednak wiele z nich podaje niedokładne, sprzeczne lub wręcz błędne informacje.
Cmentarz żydowski w Trzemesznie (Tremessen), miasteczku położonym w Wielkopolsce, założony został w pierwszej połowie XIX wieku. W tej chwili dokładna data powstania nekropolii nie jest znana. Wiadomo, że istniała już na przełomie lat 1835 i 1836, o czym świadczy mapa separacyjna miasta z tego właśnie okresu, na której zaznaczony został cmentarz.
Początek XVIII wieku przyniósł zmianę sytuacji prawnej społeczności żydowskiej na Śląsku, na co wpływ miał wydany 8 maja 1713 roku patent generalny cesarza Karla VI Habsburga. Doprowadziło to do zwiększenia się populacji żydowskiej na tym terenie, a w konsekwencji w większych skupiskach powstały nowe nekropolie tej ludności. W granicach Górnego Śląska jako pierwszy w osiemnastym stuleciu powstał cmentarz żydowski na obszarze dworskim w Mysłowicach (Schloss-Myslowitz).
Jeszcze w niedalekiej przeszłości judaizm potępiał kremację jako praktykę związaną z jawnym odrzuceniem szacunku należnego ludziom. Religia żydowska również nie pochwalała zachowania zmarłych za pomocą balsamowania i mumifikacji, które mogły wiązać się z okaleczaniem zwłok. Przez setki lat Żydzi utrzymywali historyczną praktykę grzebania w pełni zachowanych ludzkich szczątków po śmierci. Ta halachiczna troska ugruntowana jest w dosłownej interpretacji Biblii, postrzeganiu ciała jako stworzonego na obraz Boga i podtrzymywaniu idei cielesnego zmartwychwstania jako podstawowych przekonań tradycyjnego judaizmu. Skąd więc groby osób skremowanych na niektórych cmentarzach żydowskich Górnego Śląska?
Stary cmentarz żydowski w Mikołowie (Nikolai) to po cmentarzu w Białej (Zülz) druga najstarsza znana z lokalizacji nekropolia wyznawców judaizmu położona w granicach Górnego Śląska. Okoliczności jego powstania nie zostały w żaden sposób potwierdzone w źródłach, a są jedynie domysłami, mogącymi mieć jednak wiele wspólnego z rzeczywistością.